Co prawda największy „boom” na import aut z USA już minął, ale wciąż jest to dość popularny proces wśród Polaków. Pozwala poczynić oszczędności, a nawet zarobić w przypadku późniejszej sprzedaży samochodu. Jakie pojazdy warto sprowadzać? Które modele cieszą się największą popularnością? Sprawdź sam!
Spis treści
Nie na wszystkim dobrze wyjdziesz
Są pewne grupy maszyn, które wyjątkowo opłaca się ściągać i to zarówno w przypadku chęci prywatnego użytkowania, jak i zamiaru dalszej sprzedaży. Pamiętaj, że będziesz musiał ponieść wiele kosztów dodatkowych, dlatego miej świadomość, że nie każda transakcja przyniesie Ci korzyści. Zanim zatem zaczniesz przeglądać oferty albo zastanawiać się, jakie auta Cię interesują, dobrze przemyśl, jakie kategorie warto brać pod uwagę.
Luksusowe auta z USA – czy to się opłaca?
Każdy, kto interesował się amerykańskim wtórnym rynkiem motoryzacyjnym, doskonale wie, że działa tam zasada – im wyższa klasa samochodu, tym korzystniejsza marża w przypadku jego zbycia w Polsce. Luksusowe auto z USA przynosi największy zarobek. Istnieje kilka modeli, które cieszą się wyjątkowym zainteresowaniem wśród polskich kierowców i na które zawsze jest popyt. Należą do nich:
- Chevrolet Camaro;
- Chrysler Town & Country;
- Chrysler 300C;
- Dodge Challenger;
- Jeep Grand Cherokee.
Pochodzą one z fabryk amerykańskich producentów. Oczywiście nie tylko na nich można zyskać. Korzystnie jest również nabywać modele takich marek jak Audi, BMW czy Mercedes. Można je kupić w niższych cenach, niż te, jakie oferują europejscy sprzedawcy. Co więcej, są one lepsze niż ich odpowiedniki ze Starego Kontynentu. W maszynach konstruowanych z przeznaczeniem do dystrybucji na rynku Stanów Zjednoczonych stosuje się wyższej jakości, wytrzymalsze komponenty. Tamtejszych klientów na nie stać.
Jeśli postawisz na import takich używanych samochodów z USA, a następnie wystawisz je na sprzedaż, będziesz mógł liczyć na zyski.
Klasyki w modzie
Warto też sprowadzać stare amerykańskie samochody. W Stanach można je kupić za stosunkowo niewielkie pieniądze. Dla tamtejszych kierowców są one po prostu wysłużonymi już autami. Ich wartość jednak szybko rośnie na Starym Kontynencie. Są one niezwykle rzadkie w tej części świata, dlatego zyskują miano kolekcjonerskich. To, co dla mieszkańca USA staje się wyeksploatowanym „gratem”, w ochach Europejczyka funkcjonuje jako klasyczna perła motoryzacji.
Dużą zaletą jest również zwolnienie z niektórych opłat przy ściąganiu zabytków. Żeby maszyna mogła być za niego uznana, musi liczyć co najmniej 30 lat i dysponować oryginalnymi, głównymi elementami konstrukcyjnymi (silnikiem, układem kierowniczym). Importując używane, stare klasyki, nie zapłaci się cła i akcyzy, co oznacza naprawdę odczuwalną oszczędność. Nabywca będzie musiał uiścić jedynie podatek VAT. Jego stawka będzie jednak dużo niższa – wynosi jedynie 9% wartości wylicytowanego pojazdu.
Które modele cieszą się zainteresowaniem w Europie?
Pojazdy, które są szczególnie warte zakupu to:
- Ford Mustang z lat sześćdziesiątych;
- Chevrolet Corvette C3 z lat sześćdziesiątych;
- Lincoln Continental Mark II z przełomu lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych;
- Volkswagen T1, czyli popularny „ogórek”, którego w kulturze masowej wypromowały ruchy hippisowskie. Produkowany był w Ameryce w latach 1950-1965.
Sprowadź, któryś z tych pojazdów, a zyskasz cieszący się uznaniem klasyk, jaki uatrakcyjni Twoją kolekcję. A jeśli kiedyś zechcesz się go pozbyć, z pewnością zarobisz na tym interesie.
Używany samochód z USA – wciąż w dobrym stanie
Odwrotnie niż ma to miejsce na europejskim rynku motoryzacyjnym, używane samochody z USA zazwyczaj są w bardzo dobrym stanie. Dealerzy ze Starego Kontynentu osiągnęli wręcz perfekcję w maskowaniu usterek i stopnia zużycia sprzedawanych maszyn. Często kupujący po przejechaniu zaledwie kilkudziesięciu kilometrów orientują się, że wydali niemałą sumę za wrak, który nie posłuży zbyt długo, a do tego trzeba będzie go stale remontować. Import aut od amerykańskich sprzedawców jest bezpieczniejszy. Dlaczego?
W Stanach są o wiele lepsze drogi. Poruszanie się po nich nie przyczynia się do tak dużej eksploatacji, jak ma to miejsce podczas jazdy po wybojach doskonale znanych np. z polskich realiów. Tamtejsze modele są też żywotniejsze, bo konstruuje się je ze wspomnianych wytrzymalszych materiałów. Wreszcie dobra sytuacja ekonomiczna sprawia, że kierowcy częściej zmieniają auta, dlatego na wtórnym rynku dostępne są w pełni sprawne pojazdy.
Podsumowanie
Zakupy za Wielką Wodą są opłacalne. Korzyści można odnotować, sprowadzając zarówno luksusowe auto, jak i stawiając na stare samochody (klasyki) oraz kilkuletnie modele używane. Warto jednak pamiętać, że zawieranie transakcji na odległość wiąże się z pewnym ryzykiem. Dlatego dobrze jest skorzystać z pomocy doświadczonego pośrednika (https://automarzen.pl/).